Witajcie Kochane, Najdłuższy miesiąc roku właśnie się skończył. Oczywiście, nie mam na myśli najdłuższego pod kątem ilości dni, ale pod względem najdłużej ciągnących się dni :) Nie wiem jak Wam, ale dla mnie ten miesiąc zawsze ciągnie się najdłużej w całym roku... Dzisiejszy post poświęcam zatem produktom, bez których nie wyobrażam sobie stycznia :) A wiec przechodzę szybko do rzeczy. 1. Skin79 Snail Nutrition BB Cream Ponieważ lubię bardzo delikatne krycie, więc kremy BB są jak najbardziej dla mnie. Osobiście jestem wielką fanką azjatyckich kremów BB, a Snail nie ma sobie równych. Bardzo delikatnie kryje, wygładza cerę, powoduje, ze moje pory są praktycznie niewidoczne, a przy tym dobrze nawilża. Cudo :) 2. Clarins Beauty Flash Balm Świetna baza dla osób cierpiących, tak jak ja, na poszarzałą cerę i wieczne "niewyspanie". Jest to idealny produkt, gdy czujemy, że nasza skóra potrzebuje zastrzyku energii. Wyrównuje koloryt, napina skórę, wy...
Komentarze
Prześlij komentarz