Charlotte Tilbury paletka cieni The Dolve Vita

   Od wielu lat moją ulubioną częścią kosmetycznych zasobów jest część, w której mam wszystkie paletki cieni do powiek. Kocham malować oczy i często noszę dość zdecydowany makijaż oczu, dlatego kolekcja moich cieni regularnie się powiększa. Ostatnio coraz częściej szukam nietypowych odcieni, formuł, tekstur i efektów na oku. Podczas takich poszukiwań trafiłam na paletki od Charlotte Tilbury, które urzekły mnie totalnie swoim wyglądem.
Charlotte Tilbury The Dolve Vita

Charlotte Tilbury The Dolve Vita

W taki oto sposób do mojej kolekcji dołączyła paletka The Dolce Vita, która cieszy się dużą popularnością na youtubie. Paletka ma piękne bordowo-brązowe opakowanie, bardzo bogate i mi osobiście kojarzące się z luksusem. W środku nie ma zbędnych pędzelków, ani innych aplikatorów, których i tak nigdy nie używam. Opakowanie jest nad wyraz smukłe. O wiele chudsze niż znane nam quady z Diora czy Chanel. I dla mnie to też jest ogromy plus, bo nie zajmują zbędnego miejsca na toaletce. Jak dla mnie opakowanie tych cieni plasuje się w pierwszej trójce najbardziej funkcjonalnych i najładniejszych opakowań palet cieni jakie kiedykolwiek używałam.
Charlotte Tilbury The Dolve Vita

No ale jak wiemy, nie tylko wygląd się liczy. W środku mamy 4 cienie w pięknej, ciepłej tonacji. Kolory są po prostu niesamowite, napigmentowane tak bardzo, że wystarczy delikatnie dotknąć, by uzyskać niesamowity efekt na oku. Zarówno nanoszone palcem, jak i pędzlem przenoszą się na powiekę bez zarzutu i na dodatek w ogóle nie pylą, nie osypują. 
Charlotte Tilbury The Dolve Vita

Cienie od Charlotte mają masełkowatą konsystencję i przez to w ogóle nam się nie osypują przy nanoszeniu. Naprawdę rzadko się to zdarza, szczególnie przy cieniach z drobinkami, albo ciemnymi cieniami. Tutaj tego w ogóle nie ma. Gdybym miała porównać wszystkie prasowane cienie jakie posiadam, a posiadam dużo z MAC, MUG, Urban Decay, MUFE, Diora, Chanel, Smashbox itp., to te są w tej kwestii na pierwszym miejscu (przynajmniej te 4 cienie, które mamy w paletce The Dolce Vita).
Charlotte Tilbury The Dolve Vita

Ma moich, lekko opadających powiekach, utrzymują się nawet bez bazy, cały długi dzień, który trwa kilkanaście godzin. Z bazą uzyskują jeszcze większą głębię i pigmentację. Jednak, bez bazy również spisują się obłędnie. Nie bledną, nie osypują w ciągu dnia. Ja jestem po prostu zachwycona.
Charlotte Tilbury The Dolve Vita


Gdy się tak zastanawiam czy jest coś, do czego mogłabym się przyczepić, to naprawdę ciężko jest znaleźć takie coś. Ale szukając już uparcie czegokolwiek, to zdecydowanie największym minusem jest cena oraz dostępność w PL. Poza tym minusów nie ma. Dlatego też, jak ktoś się do tej pory zastanawiał czy warto zainwestować w paletkę cienie do powiek od Charlotte Tilbury, to potwierdzam, że naprawdę nie ma co się zastanawiać, bo paletka jest warta każdej wydanej na nią złotówki. A czy Wy mieliście styczność z produktami Charlotte Tilbury? Jest coś co Wam się szczególnie spodobało?

Komentarze

  1. są cudowne, jeszcze nie miałam styczności, ale muszę w końcu zamówić. Marzy mi się też podkład i jakiś zestaw do konturowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamów koniecznie, nie pożałujesz :) Podkłady od Charlotte też są super :) Mam Magic Foundation i bardzo lubię. Nad zestawem do konturowania sama się zastanawiam :)

      Usuń
  2. Łał ale pięknie się prezentują <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, jest to naprawdę prawdziwy makijażowy skarb :)

      Usuń
  3. Śliczna paletka i kolory bardzo mi sie podobają :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paletka wygląda obłędnie i totalnie się w niej zakochałam <3

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tarte Shape Tape Contour Concealer

Koh Gen Do Maifanshi Aqua Foundation

Matowe pomadki według Clinique, czyli gdzie ten mat?