Świąteczna paletka marki Dior 046 Golden Reflections
Jestem ogromną fanką cieni do powiek. Mam ich w swojej kolekcji naprawdę dużo, aż strach liczyć ;) Jednak w mojej kolekcji brakowało do tej pory paletki z Diora. Serio, do zeszłego miesiąca nie miałam żadnej paletki tej firmy. Świąteczna kolekcja tak bardzo mi się spodobała, gdyż trafiała totalnie w moje gusta. I w taki oto sposób stałam się posiadaczką paletki 046 Golden Reflections.
Paletka idealnie wpisuję się w moją ulubioną kolorystykę jesienno - zimową.
Całość prezentuje się pięknie, bogato, zresztą jak na Diora przystało :)
Kolory w paletce są niesamowite. Po prostu to co kocham. Pierwszy szok przeżyłam, gdy zobaczyłam, że paletka ma termin przydatności do zużycia zaledwie 6 miesięcy! Wszystkie cienie, które posiadam w swojej kolekcji mają pomiędzy 12 a 36 miesiącami, a ta zaledwie 6... Przy tej ilości cieni, nie ma takiej opcji, żebym zużyłam je za pół roku.
Kolejne rozczarowanie przyszło przy robieniu swatchy oraz malowaniu oka.
Oba jasne odcienie (dolne) są praktycznie niewidoczne. Trzeba nieźle się namachać żeby osiągnąć jakikolwiek efekt na powiece.
Naprawdę spodziewałam się więcej po tej marce...
Oceną jaką daję tej paletce, to 2/5.
Oceną jaką daję tej paletce, to 2/5.
Mam pytanie do dziewczyn, które posiadają więcej paletek Diora. Czy wszystkie mają tak krótki termin ważności?
Pytam, gdyż mam ochotę dać drugą szansę i zakupić paletkę 456 Jardin, ale nie wiem czy warto...
a na bazie? lepsza pigmentacja?
OdpowiedzUsuńrzeczywiście te dwa najjaśniesze kolorki nie wyglądają imponująco
Na bazie nieco lepiej, ale niestety nadal pozostawiają sporo do życzenia...
Usuńechhh no to rzeczywiście kiepsko :(
UsuńWizualnie bardzo ładna. Szkoda, że Cię trochę rozczarowała. Ja mam tylko mini Monteigne ale jestem zadowolona. To taki dziennieczek. Nawet nie zwróciłam uwagi ze one tylko 6mies ważne hmm
OdpowiedzUsuńJa zwróciłam uwagę robiąc zdjęcia na blog i powiem szczerze, że byłam w mega szoku :(
UsuńSama paletka prezentuje się ślicznie, ale swatche faktycznie nie są imponujące :/ Powiem szczerze, że jestem nieco zaskoczona, bo wiele dziewczyn bardzo sobie chwali te paletki. Sama miałam ochotę na jakąś, ale teraz to już będę miała dylemat czy zdecydować się na zakup.
OdpowiedzUsuńJa właśnie też kupiłam ją pod wpływem innych blogów, ale jakoś teraz nie jestem przekonana do zakupu kolejnej...
UsuńDlatego nie przepadam za ich paletkami...bo wlasnie kiepska pigmentacje maja ;D mialam kilka i rozdalam...bo sie za kazdym razem denerwowalam ;D
OdpowiedzUsuńDzięki za info, dobrze wiedzieć, że to nie tylko moja zdanie. A gdybyś je miała porównać do paletek Chanel?
UsuńAjć, faktycznie słabizna :(
OdpowiedzUsuńJa mam kilka Diorowych palet i pigmentacja nie jest tak powalająca jak MACowych cieni na przykład, ale na pewno dużo lepsza jak tej Twojej. Myślę, że to kwestia konkretnego zestawienia, a nie cieni Dior jako tako :)
Właśnie też mi się tak wydaje, że zależy na co się trafi. Choć gdy pomyślę, że w tej samej cenie mogę mieć paletkę z MACa, to chyba wolę już od Diorkowych trzymać się z daleka...
UsuńAno właśnie. Trzeba dobrze wszystko sprawdzać wśród wyższych półek, bo ich cienie z założenia są dla 'normalnych' kobiet i mają słabszą pigmentację jak profesjonalny MAC czy MUFE :)
UsuńTo ja już wolę cienie MAC, MUFE czy UD :) Chyba nie należę do tych 'normalnych', hihi :D
UsuńNie mogę się przekonać do kolorówki a zwłaszcza cieni z Diora i patrząc na zdjęcia utwierdzam się tylko w przekonaniu, że dobrze robię trzymając się z daleka. Miałam kilka palet, które szybko poszły w świat. Nie pamiętam jak było z oznaczeniem przydatności, może ktoś inny pomoże.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak się nacięłaś...
Niestety, tym razem to była mała wtopa... Chyba jednak skuszę się na cienie np. z MACa albo makeup geek.
UsuńMam miniaturową paletkę Diora i też mnie zawiodła pigmentacja...
OdpowiedzUsuńSerio? To chyba coś jest nie do końca z tymi Diorkami... No chyba, że się dobrze trafi.
UsuńJa mam jedną, z jakiejś starszej kolekcji, ale nie przepadam za nią bo obsypuje mi się :( leży i wzdycham ;) teraz doszła mi tylko miniaturka ze świątecznego zestawu, ale jeszcze jej nie tknęłam.
OdpowiedzUsuńNo to też nie najlepiej... Daj znać jak t miniaturka się będzie spisywać :)
UsuńJa mam w swojej kolecji 2 paletki ktore dostalam od Mikolaja w tym roku :) Jeszcze nie mialam okazji ich testowac, ale troche zmartwilas mnie ze pigmentacja slaba... Bo kolorki ktore mam sa przepiekne i bd smuteczek jesli pigmentacja nie bedzie dorownywac MACowi/Urban Decay....
OdpowiedzUsuńKochana do UD to nawet nie warto porównywać, gdyż cienie z Urban Decay są sto razy lepiej napigmentowane.
UsuńJa miałam na nią ochotę, ale na szczęście nie zamówiłam w ciemno, tylko najpierw zmacałam i te cienie są słabe, jakieś takie mało napigmentowane... Ble :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja się niestety nacięłam :( Kolory mnie urzekły i w taki sposób przepadłam... Teraz będę macać, macać i macać :D
UsuńAle cudeńko :] Szkoda, że marka nie przekłada się na jakość :[
OdpowiedzUsuń