Idealny mat na ustach dzięki GA
Witajcie ponownie,
Pewnie większość z Was planuje właśnie jakie prezenty dać swoim najbliższym pod choinkę bądź też zastanawia się nad wyborem pysznego ciasta albo piecze cudownie pachnące pierniczki :) Niezależnie od tego co robimy, chcemy wyglądać nieprzeciętnie i zjawiskowo, szczególnie w ten świąteczny czas. Dla mnie jedną z charakterystycznych cech kobiety jest piękny i trwały kolor na ustach. Nieważne czy będzie to rzucająca się w oczy fuksja, ciemny burgund czy jasny beż, każdy kolor powinien pozostać na swoim miejscu, bez najmniejszej skazy, tak długo jak tylko się da. Ja osobiście lubię mieć pewność, że w trakcie intensywnych zakupów czy przygotowań przedświątecznych mój makijaż jest nieskazitelny. Takie poczucie daje mi pigment do ust marki Giorgio Armani.
Giorgio Armani Lip Maestro
Giorgio Armani Lip Maestro nr 500, nr 406
Obecnie posiadam dwa odcienie Lip Maestro. Jeden bardzo neutralny i delikatny nudziak (odcień 500), drugi zaś to nowy odcień seksownej, mocno czerwonej wiśni (406). Oba kolory są matowe na ustach i pięknie zastygają.
Giorgio Armani Lip Maestro od lewej: nr 500, nr 406
Na początku nie byłam pewna czy taka formuła będzie w stanie przetrwać dłużej niż do pierwszego napoju. Jakież było moje zdziwienie, gdy zarówno po herbatce, jak i po obiedzie nadal moje usta wyglądały rewelacyjnie. Kolor, jak już schodzi, to bardzo równomiernie i dzięki temu nie mamy obawy, że wyglądamy dziwnie.
Formuła jest rewelacyjna, gdyż nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza. Po całym dniu moje usta nie są wysuszone. Jak dla mnie nie to mega plus.
Giorgio Armani Lip Maestro od lewej: nr 500, nr 406
Ogólnie jestem bardzo na tak i wiem, że na tych dwóch kolorach się nie skończy :)
U mnie prezenty juz dawno kupione:) ten jaśniejszy kolor mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie wszystkie prezenty mam kupione :( Muszę się pospieszyć :)
UsuńKlasyczna czerwień świetna :)
OdpowiedzUsuńOba odcienie mnie urzekły :) Czerwień jest idealna na większe wyjścia :)
Usuńładne kolorki ciekawa jestem jak prezentują się na ustach :)
OdpowiedzUsuńWierz mi, że idealnie :)
UsuńUwielbiam te Armanki!!! Kocham totalnie!! Ostatnio nawet im robilam zdjecia, zeby dac na instagram :D. Mam odcien 500 wlasnie i 505!!! Sa po prostu boskie, ale to juz wiesz!!
OdpowiedzUsuńTo fakt, są boskie :) Kocham je aż do bólu :) A masz ich błyszczyki? Godne polecenia?
UsuńWyglądają mniam! Nie dziwi mnie wcale więc Twoje do nich uwielbienie :D
OdpowiedzUsuńWyglądają i są po prostu rewelacyjne, koniecznie wypróbuj :)
Usuńnr 500 jest śliczny! Sama bym się w tych matach zakochała :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ja szybko przepadłam :)
UsuńO qrcze, czuję się zaintrygowana! Podoba mi się, że są trwałe, czasem długo siedzę na spotkaniach i chciałabym aby usta były cały czas nienaganne.
OdpowiedzUsuńJa właśnie bardzo często używam tego jaśniejszego w pracy, kiedy wiem, że czeka mnie długi dzień i nie będzie czasu na poprawki :)
UsuńBardzo ladne kolorki , strasznie mi sie podobaja :)
OdpowiedzUsuńPokazesz tez na ustach? :))))
Postaram się niedługo zrobić post z moimi ulubieńcami i wtedy zrobię fotkę :)
UsuńPiękniaste ! muszę je sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJeżeli jeszcze nie miałaś okazji, to koniecznie :)
UsuńTa czerwień jest piėkna, baaardzo moja :-)
OdpowiedzUsuńJest po prostu cuuudna :)
UsuńObydwie są piękne :)
OdpowiedzUsuń