Brązowo mi...

Witajcie,
Od dłuższego czasu nie wyobrażam sobie makijażu bez bronzera. Szczególnie teraz latem, kiedy moja twarz jest nieco jaśniejsza od reszty, dodatkowa odrobina brązowego cuda potrafi zdziałać naprawdę dużo. Jednocześnie wyrównać koloryt  skóry oraz nadać ślicznego blasku mojej skórze. Do tej pory faworytami w tej konkurencji był bronzer Laguna z NARS'a oraz bronzer z MAC'a z letniej kolekcji Pro Longwear (Sun Dipped). Niestety, ku mojemu nieszczęściu, bronzer nie przeżył upadku z dużej wysokości i potrzaskał się w drobny mak. To co udało mi się uratować wsadziłam do pojemniczka z siteczkiem, dzięki czemu zużyłam jeszcze trochę produktu. Jednakże spora część poszła do kosza. W taki oto sposób zaczęłam szukać zastępstwa i dorwałam w MAC'u, z kolekcji Alluring Aquatic, bronzer w odcieniu Refined Golden. 




Jest to piękny odcień z mieniącymi się drobinkami. W opakowaniu trochę te drobinki odstraszają, ale po nałożeniu na twarz tak jakby znikają i są prawie niewidoczne. Jednakże nie jest to produkt matowy, więc trzeba się spodziewać drobnego blink, blink. W inne pory roku pewnie bym się na niego nie zdecydowała, ale późną wiosną i latem wygląda na mojej lekko opalonej twarzy genialnie. 




Jeżeli chodzi o kolor, to jest to zdecydowanie ciepły odcień bronzera, powiedziałabym, że nawet lekko ceglasty. Ale na mojej oliwkowej karnacji sprawdza się wyśmienicie. 

W porównaniu z poprzednikiem Sun Dipped:

Od góry: Refined Golden, Sun Dipped


A tak wypada w porównaniu z Laguną:

Od góry: MAC Refined Golden, 
MAC Sun Dipped,
NARS Laguna


Trwałości nie mogę nic zarzucić, trzyma się cały dzień i o ile nie potrę twarzy kilkanaście razy w ciągu dnia, to schodzi dopiero wieczorem podczas zmywania makijażu. Świetnie się rozprowadza na twarzy, nie tworzy plam ani nieestetycznych smug. Jak dla mnie cudo, a zważywszy jeszcze że opakowanie jest po prostu genialne, to muszę dać mu maksymalną liczbę punktów.
Zatem dla mnie 5/5.


Zalety:
+ piękne opakowanie,
+ łatwość aplikacji,
+ delikatnie rozświetla,
+ wytrzymuje na twarzy cały dzień.

Wady:

- jak dla mnie brak, ale dla niektórych pewnie wadą może być odcień i lekkie drobinki.


Komentarze

  1. Szkoda, że poprzednik tak skończył:( ale następca całkiem godny:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, poprzednik skończył tragicznie, a tak go lubiłam ;(

      Usuń
  2. Świetny jest! A te opakowanie bąbelkowe są genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania totalnie mnie urzekły, powinni częściej robić coś w tym stylu :)

      Usuń
    2. Może coś jeszcze wymyślą dnia pewnego :)

      Usuń
  3. Jest super :) ja mam Lagune i Sun Dipped szkoda, ze tego nie dostalam ;D u nas byl szybko wykupiony ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mojego Sun Dipped zostało już tylko opakowanie ;) U nas też bardzo szybko został wykupiony, ale udało mi się go dorwać w pierwszy dzień :)

      Usuń
  4. nie wiem czemu, ale ja się ostatnio nie brązuje, jakoś mi to umyka :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, że lato? I jesteś opalona? Ja niestety nie miałam jeszcze zbytnio czasu na opalanie, więc twarz lekko blada ;)

      Usuń
    2. Nie, ja absolutnie nie jestem opalona :) lato to nie moja pora roku, czekam na jesień!

      Usuń
    3. Serio, lubisz jesień? Ja najbardziej lubię wiosnę :)

      Usuń
  5. ten środkowy kolor najlepszy na ręce najabrdziej brązowy. Opakowanie kosmetyku mega mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie ten, który nie przeżył upadku :( Opakowanie rzeczywiście jest genialne :)

      Usuń
  6. Refineg golden mam, dorwałam w zeszłym roku przy okazji LE Temperature Rising. Niby dość ceglasty a mi podpasował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi także podpasował, choć na pierwszy rzut oka wydaje się niezbyt pasujący :) Na twarzy wygląda bosko :)

      Usuń
  7. Cudny! Ja się niestety na niego nie załapałam :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, ale jest szansa, ze za rok znowu wypuszczą na lato te kolorki :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tarte Shape Tape Contour Concealer

Koh Gen Do Maifanshi Aqua Foundation

Matowe pomadki według Clinique, czyli gdzie ten mat?