MAC w Katowicach w końcu otwarty! :)
Oszalałam ze szczęścia jak zobaczyłam, że 10 kwietnia otworzył się (w końcu) salon MAC w Katowicach (Galeria Katowicka) :) Oczywiście mój portfel już się tak bardzo nie uśmiechał :)
W końcu na spokojnie mogłam dotknąć wszystkiego na co miałam ochotę. Wszystko, czego pragnęłam, było dostępne tuż na wyciągnięcie ręki. I w taki oto sposób wydałam "majątek" na to co wg mnie było konieczne. Oto moje cuda:
A teraz kilka ujęć dodatkowych:
Dwa piękne, kremowe róże:
Pigmenty, w których się zakochałam:
Kredki do oczu:
I jeszcze jedno cudo do oczu:
Na koniec mały drobiazg do ust:
A tak to się prezentuje na mojej ręce:
Od lewej: Eyeliner Macroviolet, kredka Undercurrent, kredka Smolder,
róż So Sweet, So Easy oraz róż Something Special
Od lewej: pigment Vanilla, pigment Teal
Zakupy mogę zaliczyć do naprawdę udanych :D Nie mogę się doczekać kiedy zacznę wszystko testować. Obiecuję, że wkrótce przedstawię Wam swoją opinię na temat tych produktów.
Pigment Vanilla oraz róż Something Special chętnie bym Ci podkradła :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, no i zazdroszczę stacjonarnego dostępu do MAC :) Ja też chcę!
Vanilla wygląda bosko na powiece :) Wczoraj miałam go na sobie i pokochałam ten pigment całym sercem :)
UsuńNawet nie wiesz jak się cieszę, że w końcu nie muszę jechać 80 km aby odwiedzić MACa :)
szaleństwo zakupowe, ale ja Cie rozumiem :)
OdpowiedzUsuńOj tak, istne szaleństwo :) Nie mogłam się oprzeć ;)
UsuńMacowe szaleństwo :) wow - szczególnie uważnie spoglądam na róże bo okazuje się, że ten który sobie wypatrzyłam został wycofany. Wybrałaś bardzo ciekawe odcienie :)
OdpowiedzUsuńNo to szkoda, że został wycofany :( Najgorzej jak wycofają nas ulubiony produkt lub coś na co się zbierałyśmy do zakupu...
Usuńróże mnie jak zwykle zachwyciły :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę piękne :D
UsuńWidzę, że udany zakupki:) Na moim zadupiu (choć to jest dość spore miasto) MACa jeszcze nie ma i pewnie nie będzie, mogę sobie jedynie zamówić online, jak mi się coś podoba, albo jechać do innego miasta (ale lipa), no ale nie jest tak źle, bo i tak za MACiem jakoś szczególnie nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten róż jaśniejszy, ale nie przepadam za kremową konsystencją, bo na bank bym sobie krzywdę zrobiła:)
Ja do tej pory miałam do MACa w jedną stronę 80 km a w drugą 200 km :( A ponieważ kocham kosmetyki kolorowe z MACa to była dla mnie tragedia, bo bez wymacania bałam się czasami zamawiać przez internet. Teraz, na szczęście, będę mogła wszystko wypróbować przed zakupem. Choć mój portfel z pewnością to odczuje i to bardzo :D
UsuńJa do tej pory nie miałam kremowych róży, więc to moje pierwsze podrygi :) Mam nadzieję, że się polubimy :)
Ale skarby:) Ja marzę o pomadce Mac i przy najbliższej okazji muszę sobie jakąś sprawić:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Ja mam dopiero 3, ale oprócz pomadek z UD, są moimi ulubionymi :)
UsuńWiedziałam, że w końcu u Ciebie otworzą:D Mega zakupy! Ten ciemniejszy róż bardzo ładny. A ten balsam do ust próbowałaś już? Daj znać czy fajnie nawilża:) czekam na wszystkie recenzje :D
OdpowiedzUsuńNie mogłam się już doczekać :) Ten ciemniejszy urzekł mnie od razu jak do dotknęłam :) Na ten jaśniejszy namówiła mnie siostra. Raz miałam na ustach, właśnie wczoraj. Opiszę co nieco jak go trochę poużywam.
UsuńNie dziwię się zakupom :) pewnie jak samej uda mi się w końcu wpaść do Mac-a stacjonarnie to będzie podobnie ;)
OdpowiedzUsuń:) Oj tak, MAC uzależnia :D
Usuńwspaniale produkty :) super wybralas :)
OdpowiedzUsuńpigment Vanilla uwielbiam <3 mozna go tez jako highlighter uzywac :)
Właśnie też mi się tak wydawało :) Z pewnością wypróbuję :)
UsuńŚwietne zakupy poczyniłaś. Kredki z MAC zaskoczyły mnie kiedyś swoją długością ;)
OdpowiedzUsuńHehe :P Rozumiem, że mówisz o długości kredki :D
UsuńFakt, ta czarna jest znacznie dłuższa od zielonej.
Macroviolet wyglada bosko, a i rozowy kremowy roz jest sliczny. Ja jednak dla zasady nawet sie nie wybiore do MACa i nic nie kupie, bo wiesz, ze jestem troche uprzedzona. Poza tym jeszcze tego brakowalo, bym i MACa polubila :P
OdpowiedzUsuńHehe, no tak, co za dużo to niezdrowo :D Choć może warto by było wypróbować ;D
Usuń:) Nie mogłam się oprzeć tym produktom :) Jak tylko weszłam do MACa wiedziałam, że przepadnę :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ale ponoć teraz jeden sklepik w gdańskich szadółkach też prowadzi MAC, chociaż wybrane produkty - będę musiała się przejechać i zobaczyć co mają.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie zobacz i pomacaj to wszystko co cię interesuje :D
UsuńAle zakupki spore :) Undercurrent bardzo lubię :) smolder już na ukończeniu, Vanilla jest nie do wykończenia! te pigmenty Ci starczą na długie lata :) z tymi różami się nie znam... jeszcze :P A Ty na IMATS sie nie wybierasz? tam wszystko taniej będzie :D jak się wybierasz to już zacznij oszczedzać bo będzie się działo :D
OdpowiedzUsuńNie mogłam się oprzeć :) Mam nadzieję, że starczą na długo, bo pokochałam te kolory :)
UsuńOczywiście, że się wybieram w tym roku na IMATS :) Nie oprę się tak silnej pokusie, żeby się nie pojawić :D No właśnie taki mam plan, jak najwięcej zebrać kasy żeby później móc poszaleć :D Chyba będziemy szalały tam razem :D A Ty masz już coś upatrzonego co chcesz tam dorwać?
nie mam nic upatrzonego :( ciągle sobie obiecuje że zrobie listę ale czasu brak! rok temu miałam liste gotową od stycznia i od stycznia mialma tez pieniązki odłożone- w tym roku to jakiś chyba totalny spontan będzie chodź wiem że to bardzo zły pomysł! tam jest tyle doberego że sie człowiek skupić nie może także lista musi być!!!
Usuńchyba na pewno ;P chce torbe na kółkach Zucca :)
UsuńOjej, widziałam tą torbę :) Jest boska :)
UsuńJa jednak się zmuszę do zrobienia sobie listy, bo inaczej obawiam się, że przepadnę :D A można tam płacić kartą? Chyba nie, tylko gotówką?
Ja już część kasy odłożyłam, ale obawiam się, że to za mało :D
Ale skoro masz aż dwa dni, to zawsze możesz się jeszcze przespać ze swoimi pomysłami :D Ja będę tam tylko jeden dzień, więc muszę się przygotować :)
Usuńok prawie zrobiłam liste, nie ma tego wiele ;P można płacic kartą ale lepiej gotówką. Jak płacisz kartą to nie masz kontroli nad tym ile wydajesz. Ja miałam ze sobą gotówkę rok temu i dobrze na tym wyszłam :) wiesz ile wydajesz oraz ile Ci zostało :D
UsuńW Londynie będę 5 dni także poza IMATSem chce odwiedzić sklep MAC pro oraz Make-up Store- oba sklepy są blisko siebie :D
Co do karty, to też uważam, że lepiej nią nie płacić. Ale w razie czego byłoby to takie moje koło ratunkowe :) Gdyby zabrakło mi kasy, a znalazłabym rzecz, którą koniecznie MUSZĘ mieć :D
UsuńPięć dni? No to super :) Aż Ci zazdroszczę :P
aha no i jeszcze chciałam dodać że jak będizsz robić listę to obadaj sobie najpierw floor plan żebyś wiedziała kto będzie, w tej zakładce oprócz tego że są wymienione wszystkie firmy to masz jeszcze linki do ich stron- czyli przeglądasz co mają i wybierasz co chcesz :D hehehe a wybór łatwy nie jest :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest genialny sposób :) Tak zrobię, bo inaczej boję się że przepadnę :D Szczególnie chcę obadać te marki, których w PL nie ma :)
OdpowiedzUsuńA jak tam wyglądają ceny? Czy np. MACowe produkty są tańsze niż w regularnej sprzedaży? Czy ceny są takie same?
MAC ma takie ceny jak na stronie UK czyli niższe niż w PL oczywiscie. ja mam 35% zniżki w MACu więc nawet na ceny nei patrze, jak coś potrzebuje to biorę :P jeśli chodzi o ceny to duzo zależy od firmy, te ze stanów mają naprawdę przystępne ceny...
OdpowiedzUsuńOjej, 35% zniżki :D To aż Ci zazdroszczę :)
UsuńJuż zaczęłam sobie robić listę i aż strach się bać co z tego wyjdzie :D